Cudze chwalicie - swego nie znacie..:

...czyli rzecz o polskim streetwearze.
Poczułam się dzisiaj dziwnie, słysząc oburzenie T. odnośnie mojej nieznajomości marek streetwearowych - "JA - BLOGERKA I NIE JESTEM ZORIENTOWANA W TEMACIE??!". Mea culpa, nie interesowałam się tym wcześniej, tyle co czasami zerkałam przez ramię mojemu mężczyźnie, przeglądającemu akurat tenisufki.eu/ albo sezonowe lookbooki różnych marek.
Postanowiłam naprawić swój błąd i pogrzebać trochę po necie, żeby w myśl zasady "cudze chwalicie - swego nie znacie" pokazać też i Wam to, co tworzą nasze rodzime firmy i co nie odbiega od światowych standardów, a nawet często je znacznie wyprzedza. Najczęściej są popularne wszędzie, tylko nie w Polsce :]

Jakie są zalety kupowania w streetwearowych butikach?
1. rzeczy są wykonane z bardzo dobrej jakości materiałów, często za cenę sieciówkowej szmatki możemy dostać porządny ciuch na kilka sezonów
2. ubrania są szyte bardzo starannie, ponieważ wychodzą w bardzo ograniczonej liczbie egzemplarzy i każdy jest dopracowany
3. są to projekty autorskie i oryginalne, możemy mieć więc jakieś 90% pewności, że nie spotkamy na ulicy nikogo w tej samej koszulce
4. streetwear buduje styl - niezaprzeczalnie. Pozwala się oderwać od manekinowych schematów i wyróżnić w tłumie.

Raz w tygodniu będę pokazywać Wam którąś z naszych rodzimych produkcji, na pierwszy ogień pójdzie *MR.GUGU* (www.mrgugu.pl/).
Marka rozwija się bardzo dynamicznie, jest znana w całej Europie ze swoich oryginalnych cyfrowych printów i wysokiej jakości ubrań. Ciekawe wzornictwo zapewniło MR.GUGU fanów wśród streetwearowców w wielu krajach. Jak większość podobnych firm tworzy mocno limitowane linie, co gwarantuje wysokie standardy ciuchów :)
Kilka przykładów z damskiej kolekcji, zatytułowanej wdzięcznie *MISS GO*:

Co ciekawe, MR. GUGU oferuje też stroje kąpielowe z cyfrowym nadrukiem KLIK

Pamiętajmy o tym, że kupując rzeczy polskich marek wspieramy jednocześnie ich rozwój - zwiększając kapitał powiększamy pulę możliwości na zakup np. lepszych materiałów, co przekłada się bezpośrednio na wzrost jakości produktów :)

Co powiecie na takie cykliczne posty o naszych rodzimych modowych perełkach? :D

<3