Jesień zawsze nastraja mnie dość...melancholijnie, co zaczyna odbijać się w moich ubraniach. Zresztą kocham kolory ziemi - brązy, beże, rudości, ciemne zielenie... Cóż, przynajmniej pod względem otaczających mnie barw to moja ulubiona pora roku, bo nie pucuje mnie niestety ani chlapa, ani perspektywa nadchodzącej zimy i - co za tym idzie - spadek temperatury... :/
płaszczyk Iyshi, SH "Kreator"
spodnie Orsay
t-shirt H&M
buty no name, kupione jeszcze w Holandii za całe 10 euro
torba no name SH "Kreator"
naszyjnik H&M
chusta SH "Kreator"
<3
Fajny outfit!
OdpowiedzUsuńxx,
dominique-f.blogspot.com
wyglądasz świetnie :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietny outfit;) A te buty<333
OdpowiedzUsuńJak pomyślę o chlapie, zimnie i minusowej temperaturze, to aż mnie dreszcze przechodzą.
OdpowiedzUsuńCo do stroju, uważam, że jest świetny. Wygrywa torebka oraz buty, na moim ulubionym masywnym obcasie. Jedynie zmieniłabym chustkę.
Pozdrawiam, obserwujemy?
bardzo fajny płaszczyk
OdpowiedzUsuńciekawe i pozytywne fotki! takich ludzi jak ty powinno być więcej ^^
OdpowiedzUsuńzapraszam w wolnej chwili do siebie, może skomentujesz..?
♥
cudnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw! A jego najlepsze elementy pochodzą z sh, no proszę :) Płaszczyk bardzo fajny, a torebka wprost obłędna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
świetny jesienny zestaw:)
OdpowiedzUsuńZnakomity set! Płaszczyk cudowny <3
OdpowiedzUsuńTeż kocham barwy jesieni, a skoro ona nastraja Cię do takich ubiorów to NIECH JEJ BĘDZIE ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny płaszczyk.
pozdrawiam,
the-crow-flies.blogspot.com