Zaraza

Chwilowo zostałam przyciśnięta do ziemi przez dość upierdliwe zapalenie oskrzeli. Z racji tego, że aktualnie rozjechany kot byłby zdecydowanie bardziej medialny niż ja, zdjęć nie będzie jeszcze przez jakiś czas :] Jedak nie pozwolę, żeby słitaśny blogasek leżał odłogiem, dlatego pokażę Wam coś, co ostatnio wpasło w moje łapki :]
Mój mężczyzna dorwał jakieś Najacze z drugiej ręki, które wymagały odświeżenia i podmalowania wstawek ze "skóry słonia". Kiedyś czytałam o takim kosmicznym sprzęcie jak sonda do zdobienia paznokci i wydała mi się ona perfekcyjnym narzędziem do uporania się z tymi małymi plamkami. Oczywiście po skończonej rewitalizacji sonda została przeze mnie dyskretnie zakoszona - do tej pory wysłuchuję wyrzutów, że "wpadłam na ten pomysł" tylko po to, żeby sobie sprzęt bezczelnie przywłaszczyć :]
Tak czy owak sonda jest sympatycznym narzędziem do zabawy w zdobienie paznokci, znacznie ułatwiającym tworzenie wzorków czy nawet robienie zwykłego frencza.

Sonda posiada na końcach dwie kulki - malutką i troszkę większą, pozwalające na precyzyjne nakładanie małych porcji lakieru i rysowanie na paznokciach co tylko chcemy :) Jak widać zaczęłam już testować sprzęcior, ale efekty są  chwilowo tak nędzne, że miłosiernie ich nie pokażę :] Wrzucam jednak kilka inspiracji z neta, pokazujących jakie ciekawe rzeczy można stworzyć przy pomocy sondy. By the way - jej cena jest banalna, zamówiliśmy ją na allegro za jakieś 6 zł :]

Robi wrażenie :)

Dotarły do mnie również moje wyczekiwane botki a'la Lity:

Wiele z Was prosiło o szczerą spowiedź na temat ich wygody, chciałabym więc poinformować że... SĄ MEGA WYGODNE!! Oczywiście wszystko zależy od modelu, bo wariacji na temat botków JC widziałam masę. Starałam się znaleźć jak najwierniejszą replikę oryginału, z maksymalnie najszerszym rozstawem platforma - obcas, ściętym noskiem i klockowym obcasem - to właśnie te cechy sprawiają, że oryginalne Lity są tak wygodne. I po długich poszukiwaniach ideału znalazłam, za całe 109 zł tu http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=26405318 . Zaliczyły już cały dzień na nogach i jestem pod wrażeniem, bo nie spodziewałam się specjalnego komfortu chodzenia po tak wysokich butach. Jestem jednak mile zaskoczona, w ogóle nie czuć ich wysokości podczas noszenia, wszystko niweluje wbudowana platforma. Jedyną niedogodnością jest fakt, że platforma jest twarda i nie tłumi wstrząsów, ale żelowe wkładki rozwiązały ten problem :] Botki a'la JC to wciąż popularny model, jeśli więc któraś z Was waha się nad ich kupnem to z czystym sumieniem mogę je polecić - jeśli taka kaleka jak ja chodzi w nich bez problemu (a chód mam jak pijany zając :]), to każdy może takie spokojnie nosić :]

... A tym czasem pozdrawiamy Was z siedliska zarazy - ja, Spongebob i wszystkie świnki na mojej piżamce :D

<3