Obserwatorzy

poniedziałek, 7 listopada 2011

Cud - Miód...

...czyli tym razem coś dla ciała :)
Niedawno na blogu jednej z dziewczyn znalazłam link do filmiku dotyczącego wyrobu peelingu miodowo - solnego. Jakoś nigdy nie paliłam się specjalnie do zabawy w "młodego chemika" i testowania własnej roboty wynalazków, ale po obejrzeniu rzeczonego wideo stwierdziłam: cholera, proste i nieskomplikowane - spróbuję.

Soł hir łi goł - oto fotorelacja z tego wiekopomnego wydarzenia:

1. Żeby zrobić peeling potrzebujemy właściwie 2 rzeczy: miodu (lepiej jeśli jest lekko skrystalizowany - łatwiej się nakłada) i soli. Ilość i rodzaj soli zależy od typu cery. Sól jodowana jest drobna, nadaje się więc do cery delikatnej, naczynkowej (w takim przypadku dodajemy niewielką ilość, żeby uniknąć podrażnień). Jeśli natomiast posiadamy skórę odporną niczym u górskiego trolla możemy użyć nieco soli morskiej - jest większa i ostrzejsza, dlatego zapewnia lepsze złuszczanie.

Ja użyłam soli jodowanej i przywiezionego z domu swojskiego miodu lipowego :]



Jeśli konsystencja jest zbyt gęsta, można dodać odrobinę ciepłej wody.

Miód odżywia skórę, a sól ją dotlenia. Teoretycznie powinnyśmy po takim zabiegu cieszyć się twarzą gładką jak niemowlęce ramionko. Czy tak będzie w istocie?
Hmm...przekonajmy się :)

2. Zdjęcie w moim "pełnym makijażu" (eyeliner, tusz do rzęs, puder prasowany, róż):


3. Zmywamy make-up:


4. Szafa "na goło". Jeśli macie młodsze rodzeństwo, możecie zdjęcie wydrukować i wieszać na drzwiach od pokoju albo stawiać obok pojemnika na ciastka -  nietykalność gwarantowana.


5. Zakładamy opaskę chroniącą włosy przed zlepieniem naszym specyfikiem:


6. Nakładamy cudowny peeling:



7. Zmywamy...


8. Efekt końcowy: dla mnie pełen wypas - skóra jest gładziutka i delikatna, dobrze złuszczony naskórek - a zawsze miałam z tym problem w okolicach nosa.


Trochę zbyt nachalnie obeszłam się z policzkami (widać zaczerwienienia), ale pomijając moje błędy techniczne sam peeling jest bez zarzutów :D Po wszystkim nałożyłam odżywczy krem z Ziaji.

<3

6 komentarzy:

  1. skoro tak rekomendujesz ten peeling i ja musze go spróbowac :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja kosmetyczka poleciła mi żebym pod prycznicem na gąbkę dała trochężeli na na to sól, później tylko spłukać i gotowe. Skóra jest naprawdę gładka, a jak nałożę witaminę A po tym peelingu na łokcie i kolana, są tak samo gładkie jak reszta skóry. Muszę teraz spróbować Twojego wynalazku :))

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny blog i chyba skorzystam z peelingu/ zapraszam do siebie i do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. hmm ciekawy pomysł i prosty przepis peelingowy! :D
    zapraszam do siebie!:) obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń

add some more! <3